Ciągle nie mogę uwierzyć, że mamy początek marca i pogodę iście wiosenną, jak dla mnie super, zobaczymy czy zima da o sobie jeszcze znać, jak myślicie ? :)
Z okazji tych plusowych temperatur powstały dwa frędzlowe topy :)
Fioletowo-niebieską koszulkę ze spranym już napisem "shit happens" kupiłam wieeki temu w sh, nie pamiętam czy w niej chodziłam ale po przeciętym ramieniu stwierdzam iż chciałam ją przerobić ...
... widać nie wyszło ;)
Obcięłam całkiem rękawki i obszycie szyi, wyrównałam ramiona i zszyłam
Dół koszulki pocięłam na wąskie paski
Następnie każdy mocno ponaciągałam i zrobiłam supełki
Pierwsza bluzka gotowa :)
W drugiej również zrobiłam frędzle i dodatkowo na co drugi nawlekłam drewniany koralik :)
Skróciłam odrobinę rękawy i też pocięłam w paski
Na przodzie koszulki była plama postanowiłam ją zasłonić, ostatnio powiększałam pościel i została mi palmowa poszewka z kołdry, wycięłam kawałek, podprasowałam brzegi i przyszyłam do koszulki :)
Palmy, frędzle, koraliki i mamy idealny top na wakacje :)
Fajne wyglądają z szortami ale z dołem od kostiumu kąpielowego jeszcze lepiej ;)
Lato przybywaj jestem gotowa ☼ :P
Jeśli ktoś ma już koszulki z jakimś fajnym nadrukiem i nie musi nic zszywać, to do takiej przeróbki wystarcza tylko nożyczki, koraliki i trochę wolnego czasu, więc do dzieła! :)
Tyle na dziś :)
________________________________
Pozdrawiam
Kinga
_____________
Szalona Kinga :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zima już jednak nie wróci :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sposób na frędzle, a bluzeczki nastrajają wakacyjnie :)
wow ta 2ga koszulka jest cudna!!!
OdpowiedzUsuńGenialna metamorfoza koszulki! Teraz frędzle w modzie, więc na lato jak znalazł :D
OdpowiedzUsuńsuper fredzle znow powracaja
OdpowiedzUsuńxoxo
Patinka
patinkasworld.blogspot.com
świetny blog :) jestem twoją absolutną fanką ;)
OdpowiedzUsuńkiedy kolejny post?? bo już nie mogę się doczekać :3
Uwielbiam Twojego bloga :) Inspirujący :D Kiedy będzie nowy post?
OdpowiedzUsuńpodoba mi się !!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń