To pierwsze co mi przyszło do głowy, gdy otworzyłam tajemniczy kuferek od siostry.
Caałe garście biżu :) W indiańskich i afrykańskich klimatach, trochę hippie, boho.
Dużo drewna, rzemyków, koralików. Najwięcej naszyjników i kolczyków "klipsów" :) Niektóre są naprawdę ładne i nie potrzebują żadnego tuningu, będą idealne do letnich zestawów, spódnic maxi, sandałków, kapeluszy :) Widzicie to oczami wyobraźni? :P
Wśród plątaniny biżu znalazłam też rzecz która mnie autentycznie rozczuliła : podręczny zestawik do szycia na awaryjne sytuacje:D na 3 kolory nici i kilka igieł, do torebki jak znalazł ♥
Super "pszydasie", dzięki sis :* :*
___________________________________________
Kinga
Świetna biżuteria, bardzo etniczna :)
OdpowiedzUsuńTe pod "afrykę" są piękne, szczególnie naszyjniki, bo nigdzie podobnych nie widziałam :). Przeglądnęłam twojego bloga i nie pozostało mi nic jak zaobserwować :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taką biżuterię na lato!!
OdpowiedzUsuńnie za ma co :P wiedziałam że ci się przyda :D
OdpowiedzUsuńPoszperam w domu i u babci. Wybacz, ale dla własnego użytku potpatrzę Twoje pomysły, beszczelnie splagiatuję i będzie Lans (przez wielkie"L") ;)
OdpowiedzUsuńPiękna biżuteria. Uwielbiam takie klimaty! Podręczny zestaw bombowy!
OdpowiedzUsuń