Mmm.. zachęcający początek :B ♥ A wszystko zaczęło się od śmieci...
Kosz na śmieci to podstawa, każdy wie, bo jeśli go nie ma, to gdzie te odpadki wyrzuca się? No właśnie, do tej pory nie wiem, jak mogłam ze wszystkimi śmieciowymi ścinkami latać z jednego pokoju do drugiego i dlaczego brak kosza w pracowni zaczął mi doskwierać dopiero teraz. Naprawdę nie wiem. Normalny człowiek idzie do sklepu, kupuje pierwszy lepszy plastikowy kosz i ma problem z głowy. Człowiek taki jak ja idzie na strych po stary taboret, papier ścierny i farbę :D
Nie miał już części na której siadało się czterema literami, pozostały po niej tylko "kikutki", z jednej strony to nawet lepiej.
Pozbyłam sie "kikutków" i poszorowałam trochę papierem ale nie zdarłam całkowicie farby, wynikało to bardziej z niecierpliwości niż lenistwa :P
Następny etap malowanie, użyłam do tego takiej farby :
Chciałam jeszcze ten taboret jakoś ozdobić ale tak żeby nie przesadzić, z tekturki wycięłam 12 trójkątów i pomalowałam je na czarno.
Gdy taboret był już suchy, przykleiłam po 3 trójkąty z każdej jego strony.
Na koniec z czarnej śliskiej podszewki uszyłam "niby worek", taki śmieciowy foliowy popsułby tylko efekt, wkładamy w taboret i kosz gotowy :D
Co myślicie? :)
________________________________________________
Na FB pisałam, że w przerwach krzątałam się trochę w kuchni i wyszło z tego coś dobrego :P Otóż tym pysznym smarowidłem do chleba jest... smalec wegetariański :)
Przepis na niego możecie znaleźć tutaj u Pani Olgi Smile, która tworzy kulinarne cuda, wypróbowałam już m.in. banalne i pyszne mleko kokosowe i kotlety ziemniaczane :) Smalec u mnie zrobił furorę, robi się go szybko i pachnie obłędnie ♥ naprawdę polecam, jeśli ktoś lubi czasem posmarować chleb czymś innym :)
______________________________________
Pozdrawiam
Kinga :*
wow, ty to masz głowę. Ten kosz jest super ! Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, kosz jest świetny!
OdpowiedzUsuńKingaaaaa jesteś niesamowita! Genialny ten kosz! Też taki chcę ;)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny,gratuluję ..i jakie dokładne wykonanie!
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
Usuńświetny pomysł :) wygląda mega estetycznie!
OdpowiedzUsuństarałam się ;P
UsuńGratuluję kreatywności! Kosz na ścinki jest zachwycający!
OdpowiedzUsuńkosz bomba :D Genialnie komponowałby się nawet w bardzo klasycznym i eleganckim wystroju ;)
OdpowiedzUsuńoj bałam się połączenia taboret i smalec, niepotrzebnie ;) rzeczywiście kosz w pracowni musi być! :)
OdpowiedzUsuńgenialny ten kosz!! I w ogóle bardzo fajnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To co zrobiłaś to mistrzostwo! dodaje do obserwowanych oczywiście:)
OdpowiedzUsuńStary taborecik? Świetne rozwiązanie. Takich pomysłów mi brakuje. :)
OdpowiedzUsuńREWELACYJNA PRZEMIANA!!!
OdpowiedzUsuńTo dopiero nazywa się kreatywność! ;)
OdpowiedzUsuń