FBemailTwitterlinklink

22.01.2013

Jedna jaskółka wiosny nie czyni.



No okej. A trzy? :)

Czy zbieracie łańcuszki, zaczepki czy inne elementy zepsutej biżuterii? Mam nadzieje, że tak (lub zaczniecie to robić :p) bo takie rzeczy idealnie nadają się do stworzenia nowej bransoletki, naszyjnika czy pierścionka :)



Dziś będzie naszyjnik, właśnie z takich "resztek" po starej biżu. By go wykonać potrzebowałam : kilku łańcuszków (to nic że każdy był inny :P), starego zegarka mamy, 3 kawałków grubszej skóry, szablonu jaskółki oraz nożyczek, kombinerek i pęsety.








Zainspirowałam się jaskółkowym naszyjnikiem znalezionym na FASHIOLISTA :)


boticca.com   $61



                                               



kopciuch   0zł ;)
                                                   










Pozdrawiam ciepło w ten mroźny wieczór (brrr..)

Kinga

__________________________________________________

6 komentarzy:

  1. świetnie Ci to wyszło!!!
    Ja też gdzieś w swoich zbiorach mam jakaś jaskółkę. Może i ja coś wyczaruję :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo genialny!!! :D Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  3. dobreee:D ! uwielbiam jaskółki :)Zbieram milion rzeczy, to fakt ;/ A ogólnie wrażanie odnośnie "ciastków"?

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad :) Można dyskutować, radzić, pytać, krytykować i chwalić. Nie musisz spamować i reklamować swojej strony, jeśli jesteś na bloggerze czy google+ na pewno do Ciebie trafię ;)