FBemailTwitterlinklink

18.06.2012

LIGHTER RING czyli pierścionek z zapalniczki


Dziś obiecany tutorial pierścionka. Zapraszam :)









Materiały które będą nam potrzebne :

* karton po mleku/soku itp. ważne żeby był odkręcany, opakowanie z płaskim zamknięciem nie nada się (dla przykładu) :



opakowania.com.pl

* bezbarwna emalia w sprayu
* kombinerki
* nożyczki
* srebrna lub złota farba, ja użyłam zwykłej srebrzanki ale inne farby, również w  sprayu, będą ok
* zapalniczka, tu też ważne, musi być z tzw. kamieniem czyli krzesiwowa (przykład):

grafika google / zapalniczka

* poxilina
* wygięty spinacz biurowy
* miękki i w miarę szeroki pędzelek do malowania (jeśli wasza farba nie jest w sprayu)





KROK 1 : wycinamy z kartonu zamknięcie oraz odcinamy plastikową „obwódkę” by został nam sam pierścień, to będzie nasza podstawa.







KROK 2 :  Przygotowujemy Poxiline, odcinamy kawałek i ugniatamy, ugniatamy… aż uzyskamy jednolity szary kolor, następnie oblepiamy cały pierścień. Obklejanie „wewnątrz” nie jest konieczne, jeśli jest on dobrze dopasowany do naszego palca, na którym chcemy ten pierścionek nosić.







KROK 3 : Górę zapalniczki odczepiamy od jej reszty, następnie kombinerkami odcinamy tego wystającego „dzyndzla” xD





KROK 4 : Ucinamy następny kawałek Poxiliny i znów gnieciemy, gnieciemy… formujemy tak by szerokość była mnie więcej jak nasza cześć zapalniczki.





KROK 5 : Następnie zapalniczkę przyklejamy do naszej podstawy czyli pierścienia, zwracamy uwagę na część którą zaznaczyłam strzałką, poxilina musi „wypchnąć” ten czarny element by pozostał w miejscu, jeśli mamy za mało masy ugniatamy następny kawałek i doklejamy.






KROK 6 : Gdy zapalniczka jest już na miejscu, formujemy resztę pierścionka, znów ugniatamy naszą masę i obklejamy aż przybierze pożądany przez nas kształt, zaklejamy aż do końca tego czarnego elementu zapalniczki.







Tak wykonany pierścionek pozostawiamy do chwili aż poxilina będzie twarda jak metal xD Jeśli później stwierdzimy, że obklejanie – mimo naszych starań – nie wyszło jednak za dobrze i w niektórych miejscach coś wystaje, jest krzywo, za dużo itp., można spróbować pozbyć się nadmiaru za pomocą papieru ściernego lub pilnika do paznokci :)



KROK 7 : Malowanie. Przygotowujemy farbę, pędzel i zaczynamy malować od górnej części.






KROK 8 : Gdy góra jest już zamalowana, zaczepiamy zapalniczkę na wygiętym spinaczu biurowym, teraz łatwiej nam będzie pomalować resztę pierścionka :)





KROK 9 :  Pozostawiamy tak pomalowany pierścionek do całkowitego wyschnięcia. Mój schnie tak :D





KROK 10 : Gdy farba już wyschnie, spryskujemy pierścionek bezbarwną emalią i znów pozostawiamy do całkowitego wyschnięcia.





Potem możemy sie już tylko cieszyć naszym wyjątkowym pierścieniem :)








I w sumie to by było na tyle :)

Może jeszcze kilka dodatkowych uwag :

* opcjonalnie zamiast bazy z kartonu można użyć np starego pierścionka
* gdy będziemy pracować z emalią pamiętajmy żeby NIE WDYCHAĆ rozpylonych oparów! trzymajmy puszkę z dala od twarzy! dla bezpieczeństwa zaopatrzmy sie w maseczkę lub pracujmy w pokoju z otwartym oknem!
* można położyć 2 warstwy farby wtedy ewentualne smugi z 1 malowania nie będą widoczne
* po nałożeniu wszystkich warstw farby oraz emalii dobrze, by pierścionek znajdował się długo na świeżym powietrzu, szybciej wyschnie i przy okazji pozbędziemy się nieprzyjemnego zapachu farby.


Gdyby ktoś miał jeszcze jakieś pytania proszę pisać w komentarzach, na pewno odpowiem.

Pozdrawiam :)

K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad :) Można dyskutować, radzić, pytać, krytykować i chwalić. Nie musisz spamować i reklamować swojej strony, jeśli jesteś na bloggerze czy google+ na pewno do Ciebie trafię ;)