Zrobienie tego stojaka kosztowało mnie trochę nerwów nie powiem. I czasu więcej niż zakładałam na początku. Dwa nieudane podejścia ale jak mówią do trzech razy sztuka....
W internecie znalazłam "przepis" na taką oto rękę z gipsu
*źródło: http://www.fashiondivadesign.com/*
pomyślałam, że fajnie by było mieć taką, tym bardziej, że ostatnio było dużo biżu, a ja powoli nie mam gdzie jej trzymać :p więc kupiłam gips, żeby było po taniości, taki zwykły z marketu budowlanego
przygotowałam gumową rękawicę, drewnianą łyche do mieszania i jakiś pojemnik co by ten gips rozrobić, wszystko zgodnie z planem, niestety gips dostatecznie nie wysechł i pierwsza próba skończyła się tak... :O
za drugim razem gips wcale nie wysechł (!) (prawdopodobnie (a raczej na pewno) dałam za dużo wody). I po tym, już miałam sobie dać spokój, ale zostało jeszcze w sam raz gipsu wiec spróbowałam jeszcze raz. 700ml wody i ok. 1kg gipsu
wymieszałam najdokładniej jak umiałam i wlałam do gumowej rękawicy, którą przyczepiłam spinaczami do metalowego "wieszadła" na doniczki
nie wiem czy jeszcze ktoś posiada w domu takie coś :P ale dzięki temu mogłam w ciągu dnia wywiesić tą rękawice na dwór by szybciej wyschła. Po 3 dniach nadeszła chwila prawdy, powoli ściągnęłam rękawice...
i udało się! palce całe! Ale gips jakby jeszcze taki ciemny, wiec odstawiłam na półkę na kolejne 2 dni w przewiewnym miejscu dla pewności. Gdy ręka już wyschła troszeczkę potarłam papierem ściernym
Następnie w odstępach czasowych nałożyłam ze 3 warstwy gruntu a gdy ostatnia warstwa już wyschła, walnęłam na złoto.
Myślę, że gdybym użyła lepszego gipsu np.ceramicznego wyszłoby za pierwszym razem, nie zmarnowałabym tyle materiału i nie zjadła tylu nerwów. Ale efekt końcowy uznaje za niezły :)
To wciąż mało na organizację, reszta biżu nie ma swojego miejsca. Ale zanim powstanie jeszcze jakieś pudełko/kuferek czy inny wieszak, może znów trochę szycia? ;)
_______________________________________
Pozdrawiam
Kinga
świetny pomysł!!!
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona pomysłem ! właśnie próbuję zrobić taki sam i aż sie boje tego co wyjdzie ;D
OdpowiedzUsuńo łaaaa! cudo :) poproszę taką samą.
OdpowiedzUsuńJaki świetny pomysł! Nigdy bym na to nie wpadła ;d
OdpowiedzUsuńposzłaś po całości ;) Nie wątpię, że sporo nerwów Cię to kosztowało, ale efekt jest świetny !
OdpowiedzUsuńSwietny pomysł,ale zeby gips dobrze wyszedł zrobiłas jeden podstawowy bład, najpierw do pojemnika powinnac wlac wody, a potem dosypywac gipsu, to trochu sypiac równomiernie. Jezeli juz nie bedzie sie zapadał w wodzie, to znaczy ze jest juzwystarczajaca ilosc. I gipsu niemieszamy, wtedy nie bedzie nei potrzebnych pecherzyków powietrza. zamiast mieszacmozna popukac w pojemnik. Wystarczy poczekac ze 2-3 min i bez mieszania dodawac gips tam gdziesie chce ; )
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Cenna rada, dziękuję za wskazówki, na pewno będą pomocne komuś kto się skusi na taki stojak (szkoda, że ja wcześniej nie wiedziałam o nich) :)
Usuńświetna ta rąsia, beż biżu wygląda trochę jak pożyczona z domu Adamsów :D
OdpowiedzUsuńi miło mi, że ktoś na mnie czekał :)
pozdrawiam ciepło :)