Wracam po długiej przerwie! Dziś mam dla Was brzoskwiniową spódnice :)
Która na początku była spodniami, za dużymi, za długimi ale w pięknym kolorze i z miłego grubszego materiału
Po rozpruciu wszystkiego z nogawek robię pasy i zszywam ze sobą w kombinacji węższe (z przednich nogawek) do szerszych (z tylnich). Dla objaśnienia narysowałam to ;)
Następnie zszywam boki, do jednego wszywam zamek
Zwężam pasek z każdego boku po 7cm
Robię po 3 kontrafałdy z przodu i z tyłu
Wszywam pasek, wykańczam dół, przyszywam guziczek i gotowe :)
Były spodnie jest kiecka ;)
Co myślicie?
Pozdrawiam
Kinga
myślimy że za_ebista :D
OdpowiedzUsuńhaha dzięki :D
UsuńBrzoskwiniowy ideał ;) ... Czuję się zmotywowana do nauki szycia w te wakacje :P ( mówiłam tak już rok temu :D )
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że w tym roku się uda :)
UsuńJestes niesamowita! Tak wiele potrafisz, umiesz dostrzec w rzeczach, ktorych nikt by nie zalozyl. Powoli sama ucze sie szyc, ale jeszcze to potrwa. Twoj blog jest swietny, czekam z niecierpliwoscia na wiecej inspiracji. Powodzenia;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci i trzymam kciuki za Twoją naukę szycia! :)
UsuńJesteś świetna, z wszystkiego potrafisz wyczarować coś nowego. Piękna spódniczka w modnym bladoróżowym kolorze. Szkoda, że jest już za zimno by ją założyć.
UsuńCześć, świetna spódnica. Niesamowite jak jesteś kreatywna. Przejrzałam twój cały blog w grudniu chyba i mnie natchnęło żeby coś zacząć działać. Jak na razie przerabiam za dużą koszulkę w mniejszą... ale nie wiem jakoś krzywo szyję i to nie wychodzi. Nie mogę sobie z tym poradzić. Świetny blog oby więcej takich było. Bardzo miło się ogląda te przemiany. Odwiedzam Cię nie pierwszy raz, a na pewno nie ostatni raz. Najgorsze jest czekanie na kolejny wpis. To baaardzo się dłuży, a zwłaszcza jak wszystko obejrzane... Jedyne o co proszę to o więcej wpisów. Gorąco pozdrawiam Cię Kinga!!!
OdpowiedzUsuńPS Nie myślałaś może, żeby wystartować w Project Runway?
Bardzo Ci dziękuję za ten miły komentarz! Początki przygody z szyciem bywają trudne i czasem zniechęcające ale warto pamiętać że trening czyni mistrza, co do tego programu wielu znajomych mi to proponuję ale sama uważam że raczej bym sobie nie poradziła ;) I postaram się o nowy wpis już niedługo :) Pozdrawiam serdecznie! :)
Usuńświetna tak mnie zmotywowałaś tymi obrazkami i po prostu muszę uszyć podobną :) a tak wogóle myślałam że zerwałaś z tym blogiem bo tyle mies. nie robiłaś żadnego posta
OdpowiedzUsuńPrzez brak czasu byłam o krok od tego by zawiesić bloga, jednak póki co tak sie nie stanie :)
UsuńFajnie, że wróciłaś:)
OdpowiedzUsuńOgromnie podobają mi się Twoje pomysły, a także to, jak potrafisz je opisać i pokazać. Bardzo inspirujące, dzięki Tobie sama wróciłam do przerabiania ciuchów i nie tylko..
Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg!
Wiecie jak powinna ubierać się kobieta o kształtach "gruszki" http://www.kreatywna.pl/styl-zycia/moda/jak-powinna-ubierac-sie-gruszka/ jeśli nie to zapraszam na blog. :)
OdpowiedzUsuńJest świetna!
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor. Na niektórych zdjęciach bardziej przypominam i budyń truskawkowy niż brzoskwinię, za to na innych już jak najbardziej. Ciekawe. :-) Jak z wytrzymałością takich ubranek? Pierzesz je sama normalnie, czy może korzystasz z usług pralni? Ja ostatnio zniszczyłam swoją sukienkę i teraz wolę nie ryzykować. Jest u mnie taka pralnia Wrocław, która mi to ogarnia za grosze. A przynajmniej mam pewność, że moja praca nie pójdzie na marne. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! Zapamiętam na wypadek, gdyby wpadły mi w łapska jakieś spodnie z potencjałem ;)
OdpowiedzUsuńja to bym jeszcze pomiędzy nogawki wszyła pasek jakiegoś innego materiału np koronkę, albo coś kontrastowego bo mnie by drażnił ten poziomy szew :-)
Pozdrawiam!
Rzeczywiście może drażnić to przeszycie z przodu, dlatego pomysł z koronką to dobra opcja :) fajnie jak trafią się spodnie bez bocznych szwów, choć ciężko takie znaleźć :/
Usuń