FBemailTwitterlinklink

15.07.2014

•••••••



Czy można ze starego szlafroka zrobić modną kurtkę? Ano można :D


To oto dziwne odzienie znalazłam ostatnio na strychu przy okazji gdy szukałam stroju kąpielowego, nie raz pisałam że jestem taką osobą co rzeczy wynosi i znosi z powrotem, taka sezonowa zbieraczka :D 
 Jak się okazało pikowane, wzorkowe wdzianko z jedną kieszonką było szlafrokiem






Haha :P



Przy tych samych poszukiwaniach wydobyłam też starą kurtkę bez rękawów
Gdy zobaczyłam czarne ściągacze od razu mnie olśniło, zrobię kurtkę a'la bomber :D



Pierwsze co zrobiłam to odprułam tą maleńką niebieską koronkę,
która dodawała piżamowego akcentu




Po wymierzeniu odpowiedniej długości obcięłam nadmiar wdzianka,
wyprułam kieszonkę i z reszty materiału zrobiłam drugą :)






Wyprułam kołnierzyk i odcięłam guziki




Z kurtki wyprułam ściągacze, te które były przy rękawach na szczęście znalazłam w
 pudełku z przeróżnymi gumkami




Odkłaczkowałam je a następnie zmieniłam kształt ściągacza który miał być przy szyi, zaokrągliłam rogi i ciut podcięłam (brzegi ściągaczy które były cięte, od razu wykańczałam zygzakiem aby się nie pruły)




Przymiarki ;) 




Z dołu odmierzyłam szerokość ściągacza zostawiając zapasy i odcięłam kawałek szlafroka w taki sposób






W międzyczasie na szybko zrobiłam sobie nowy igielnik ;P 




Fastrygowanie kieszonek






Zszywanie zaczęłam od rękawów





Na lewej stronie rozkładając szew (zdj1) nakładałam drugi brzeg ściągacza, spinałam szpilkami (zdj2) i fastrygowałam na prawej stronie (zdj3)






Tak samo zszywam kołnierz zostawiając jednak kawałek przodu (zdj2), doszywam go potem wywijając kołnierz na lewą stronę (zdj3), po zszyciu na rogu podcinam materiał (zdj4), wtedy lepiej się układa i nie jest tak "grubo" w jednym miejscu (ale pięknie tłumaczę) i fastryguję na prawej stronie 








No i jadę z dołem, podpinam kieszonki agrafkami żeby gdzieś nie podlazły i bym nie zszyła ich tam gdzie nie trzeba, z pomocą mojego stołu naciągam ściągacz i mocuję do dołu (grunt to sobie radzić w życiu xD)







Zszywam, z rogami postępuję podobnie jak w kołnierzu i fastryguję 
(ten dłuższy kawałek przodu podwinęłam i zszyłam potem ręcznie)






Wszystko co fastrygowałam przeszywam blisko krawędzi ściągaczy, 
doszywam srebrne guziki na stopce i gotowe!





Jestem bardzoo zadowolona z efektu, myślę że to jedna z lepszych moich przeróbek :P 






Kurtka z szlafroka, jedyna taka :D 
Kto by nosił??



____________________________________

Pozdrawiam 

Kinga
_________________

17 komentarzy:

  1. Wygląda świetnie:-) rewelacyjny pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacyjny pomysł i wykonanie! gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. WOW! Nigdy bym na to nie wpadła, wygląda fantastycznie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietna jest naprawde: ))

    www.pasja-kladzii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. wow. Jestem pod wrażeniem !

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Troszkę tak ale warto było poświęcić ten czas :)

      Usuń
  7. Kurczaki, nie pomyślałabym, żeby coś takiego z tego szlafroka uszyć. Musze przyznać, że kurtka wyszła Ci bombowo! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super pomysł i naprawdę rewelacyjny efekt! ; ) Tylko zazdroszczę cierpliwości ; )

    OdpowiedzUsuń
  9. łał.. ! to się nazywa recykling!!:)
    od dzisiaj będę patrzeć inaczej na moje stare ciuchy.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyszła świetnie ! :* Pomysł genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. genialne!!! jestem zakochana w pomyślę i zazdroszczę umiejętności oraz wyobraźni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. fantastyczna przeróbka!! :) ta kurtka jest genialna. ja bym w życiu nie wymyśliła, że z takiego szlafroka cokolwiek można uszyć. Jestem pełna podziwu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No i tu widać talent... ja dopiero zaczynam przygodę z szyciem...:P
    Przy okazji zapraszam do mnie www.handmadowo-wd.blog.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie przypuszczałam, że można ze starego szlafroka zrobić taką fajną kurteczkę.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz po sobie ślad :) Można dyskutować, radzić, pytać, krytykować i chwalić. Nie musisz spamować i reklamować swojej strony, jeśli jesteś na bloggerze czy google+ na pewno do Ciebie trafię ;)